Tomasz Ganicz pisze:
W dniu 28 listopada 2008 22:58 użytkownik Picus
viridis
<picus-viridis(a)o2.pl> napisał:
Przecież to tłumaczył jakiś kretyn - to nie jest po polsku.
Err.. nie ubliżając nic tłumaczom przysięgłym - oni zwykle właśnie tak
tłumaczą :-) Przy tłumaczeniach przysięgłych ważniejsze od poprawności
stylu czy właściwego oddania kontekstu jest maksymalna dosłowność
tłumaczenia ;-) Czasem to rodzi zabawne rezultaty, zwłaszcza gdy
tłumacz nie rozumie meritum tego, co tłumaczy.
Mhm, idealne przykłady mamy na wikipedii - tyle że tłumacze nie są
przysięgli, i nie znają co najmniej jednego wchodzącego w grę języka,
ale na temacie też się nie znają.
Przykładami służyć mogę w konfidencji.
Picus viridis