| -----Original Message-----
| From: ... Ryan
| Sent: Monday, October 30, 2006 9:01 AM
/
| Bo Ty młodo wyglądasz, Ency. :)
:-) . BTW swego czasu sporo satysfakcji dawał mi jeden nasz drogi nieobecny
obecnie na liście kolega pohukujący, że jest znacznie, znacznie ode mnie
dojrzalszy w latach.
| Co do samej estymacji, to byłbym ciut bardziej ostrożny.
| Uwzględnia ona "Display Banner Advertising Impressions" i
| "Banner Revenue". Nie sądzę jednak, że WP utrzymałaby poziom
| odsłon gdyby pojawiły się reklamy. Może spadek nie byłby
| bardzo znaczny, ale mimo wszystko zauważalny (a z pewnością
| widoczne byłyby narzekania niezadowolonych użytkowników a
| więc wzrósłby czarny PR).
Toteż byłem wyjątkowo ostrożny "wyceniając" dla zabawy mnie i dwóch jeszcze
WCz wikipedian - zastosowałem drastyczny przelicznik w dół.
| -----Original Message-----
| From: ... Artur Fijałkowski
| Sent: Sunday, October 29, 2006 10:26 AM
/
| Tak nawiasem mówiąć, to Wikipedia robi bardzo wielką promocję
| pewnym rozwiązaniom (każdy wie jakim), na których komercyjnie
| zarabia pewna inna firma należąca do Jimbo.
|
| Ja tam wierzę, że Wikipedia i inne projekty WMF pozostaną
| czyste ideologicznie, natomiast Jimbo dzięki ich rosnącej
| popularności będzie zarabiał coraz więcej i nie będzie to
| miało NIC wspólnego z Wikipedią jako taką.
Oto głos bez irytacji, ale i bez ogródek. Fajnie że przypomniałeś Wikię.
Wiem o tym, o Poznaniu też, ale mało się interesuję. A faktycznie wygląda
jak napisałem - wejście J. w wiki w perspektywie biznesowej być może było
nieświadome. Choć wykolegowanie Sangera i znane pewnemu gronu zagrywki u
źródeł plwiki wprowadzają elementy nieufności do tej tezy. Natomiast obecnie
wykazuje zadziwiająco zdrowe merkantylnie jak na ideowca podejście.
Regularni kontrybutorzy będą mieli gołą satysfakcję ("wyobraźcie sobie
..."), a on satysfakcję i konkret. Pewnie coś czy sporo skapnie z konkretu
dla wiki, ale przecież nie wszystko.
Oczywiście - piszę to nie po to, aby odstręczać od wiki. Mnie sprawia
frajdę, ale robię to świadomie, wiedząc że jest możliwość robienia na
cząstce mojej pracy szmalu, i ja z tego oprócz gołej satysfakcji nic miał
nie będę. Jest to uczciwe, i uczciwe jest mówienie o tym wprost, a nie
udawanie, że nic takiego miejsca nie ma i nie będzie mogło mieć miejsca.
Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński