From: "Dorożyński Janusz" <dorozynskij(a)poczta.onet.pl>
Przypadkiem stwierdziłem, że podobno Kpjas ma takie
zamiary, miał
miesieczną
przerwe w edycjach, choc w osttanich dniach miał
kilka. Ot co.
Też o tym wiem i nie on ani ja są takimi jedynymi. Marzy mi się wiki-bis z
uproszoczonymi zasadami, typu:
- pewne osoby nie istnieją (i mają zakaz)
- artykuły piszemy na zasadzie kompletowania wiedzy bez pierdoletów o ich
zasadności (każdy coś potrzebuje)
- typografia ograniczona do minimum (jak na każdej profesjonalnej witrynie
cyfrowej, bo co innego tekst na papierze, a co innego wyświetlany na tysiącu
odmiennych systemów, np. gazety w wersji cyfrowej nie bawią się w nawiasy
czy odmienności myślników) - mu tworzymy bazę cyfrową a nie jest postać
graficzną, czyli istnieje TYLKO jeden apostrof, TYLKO jedna kreska pozioma
na średniej linii pisma (prócz wzorów), TYLKO jeden cudzysłów, NIE ISTNIEJE
wielokropek itd...
- podstawowe brzmienie hasła zgodne z jego językiem rodzimym (chodzi o
ogonki)
- ortografia zgodna z RJP (nawet jak głupia)
- głosowania rzadko, tylko w naprawdę spornych sprawach (np. disambig do
wszystkiego czy też dopuścić jedno hasło uprzywilejowane - Kolonia NIE, PRL
TAK)
- powtórzenie linka dopuszczalne z rzadka i tylko w innym akapicie
- w dyskusji można użyc najwyżej jednego akapitu, trzech zdań i dziesięciu
orzeczeń oraz dwóch głosów - w dyskusji i podsumowaniu
- grafika ozdobnikowa ograniczona do minimum, zero bzdurnych ikonek
i w ogóle wszystko najprościej jak się da
Beno