Gemma napisał(a):
From:
"Maciej Jaros"
Moim zdaniem część z tych końcówek (wraz z wyrazami ;)) się utrwalą, a
część nie. Podejrzewam, że to kwestia czasu i wytrwałości w
propagowaniu.
Pro.. co? Propagowaniu? Czy Ty piszesz poważnie o propagowaniu czegokolwiek
w kontekście encyklopedii?
Ja trzy lata czekałem aż się zmieni usus w goglach, by podmienić
debuggowanie na pisownię z jednym "g", bo wciąż jeszcze nie była na to
wystarczajaca pora, a obecnie wszyscy chyba czekamy, aż będzie można
wreszcie podmienić ten nieszczęsny "radziecki" na "sowiecki", który
jest i
logiczniejszy i zasadny historycznie. Ale niestety jeszcze na to nie jest
czas. Co więc Ty chcesz propagować?
Beno/GEMMA
W encyklopedii może nie - miałem na myśli ogólne propagowanie. Chociaż
nie widzę nic złego w pisaniu
Z uzusami, to w ogóle są jakieś dziwne rzeczy i u nas są one chyba
najszybciej akceptowane. Np. po napisanie po angielsku "alright" jest
niepoprawne, mimo że pisze się tak od czasów Joyce'a i istnieją
analogiczne struktury.
A tak w ogóle, to nie wiem czy przypadkiem socjolożka nie jest tzw.
formą potencjalną (niby nie ma w słowniku, a daje się stworzyć wedle
istniejących zasad), która to jest poprawna i zdrowa dla języka
(przynajmniej według prof. Miodka).
Nux (Maciek).
--
E-mail: egil(a)wp.pl