Wikipedia jest według mnie
przedsięwzieceim skazanym na demokratyczne
funkcjonowanie. Decydują o tym zasada
dobrowolności udziału i swobody działania.
Niekoniecznie musi to być demokracja - może to też być anarchia (gdy
występuje swoboda działania i dobrowolność udziału).
Nie będzie anarchii, gdy będzie odpowiedzialność
za to co się robi. Przejawem anarchii było
działanie Tawa.
Demokracja to władza ogółu - a jednak nie każdy od razu ma
uprawnienia administracyjne (nie próbuję naciągać - tutaj władzę
definiuję jako możliwość "władność" wykonywania konkretnych działań)
To nie ma nic do rzeczy. W każdej demokracji
można wyznacyć komuś specjalną funkcję.
. Ja bym był raczej za merytokracją w naszym projekcie
niż za
demokracją.
Żeby była merytokracja, muszą być specjaliści z
prawdziwego zdarzenia od konkretnych tematów. Ale
nawet gdyby tacy tu byli, to z podstawowych
zasad wikipedii wynika, że nie można im oddać
głosu decydującego w zakresie ich specjalności.
Moje własne doświadczenia, kiedy jako historyk
sztuki wypowiadałem się w sprawach dotyczących
mojej specjalności i moje zdanie zostało
odrzucone przez chór ignorantów, dowodzi zresztą,
że to niemożliwe. I trzeba się z tym pogodzić.
Tak czy siak potrzebne jest zaufanie, a nie upieranie
się przy swoim, co świadczy o uciekaniu od neutralnego punktu
widzenia (a co często jest specyfiką zachowania Pietrasa).
Nie dyskutuję o Pietrasie. Dyskutuję o kwestiach
ogólnych w związku z przypadkiem Tawa.
Demokracja bardzo często wymaga uzgadniania każdego szczegółu przez
ogół, przez co działanie w projekcie ulega spowolnieniu.
Bez przesady. Nie często. Czasem. Zadadą
demokracji jest też wolność działania jednostki.
Władysław
--
Władysław Łoś
wiki login: wlos
<mailto:wlalos@onet.pl>