[Wikipl-l] Koniec z 4C

mzopw mzop w neostrada.pl
Pon, 30 Maj 2005, 17:28:24 UTC


Użytkownik Dariusz Siedlecki napisał:

>Trzeba to rzucić na stronę z głosowaniami z następującym dopiskiem
>(lub czymś podobnym):
>
>Po ostatnich konsultacjach z Jimbo Walesem, prezesem Fundacji
>Wikimedia, postanowiliśmy poddać sprawę 4C pod głosowanie ogółu
>Wikipedystów, po nieudanych próbach porozumienia oraz niepowodzeniu
>strony RFC. Prosimy wszystkich o wypowiedzenie się za lub przeciw
>pomysłowi, wraz z uzasadnieniem.
>
>I uwaga do twojego maila, mzopw - dodaj informacje o tym, co
>dziewczyny zrobiły pożytecznego dla Wikipedii i zwracaj się do nich
>per "one", a nie "on".
>
>Pozdrawiam,
>Dariusz "Datrio" Siedlecki
>  
>
>------------------------------------------------------------------------
>
Wiesz co kochanieńki. Ty już przy jakiejś okazji ogłaszałeś, że będziesz 
się odwoływał na zwnątrz. Jakaś mania czy co. I nie wtrącaj mi się do 
tego co mam pisać w moich mailach i jak się do kogoś zwracać. Paranoja 
się robi. Nie dość, że wandale to jeszcze pojawia się kupa poprawiaczy, 
naprawiaczy, poczuczaczy, misjonarzy wspólnego szczęścia i zagłaskiwania 
się. Niedługo człowiek będzie się bał słowa powiedzieć. Kilkadziesiąt 
lat człowiek myślał, że jest w miarę przystosowany społecznie, potrafi 
utrzymać kontakt z ludzmi , rozwiązywać swoje problemy bez zbytniej 
pomocy innych, a tu się okazuje, że bez przerwy ktoś poucza: to słowo  
nie pasuje w dyskusji, to może być uznane za atak osobisty, nie używaj 
pierwszej osoby. Zaczynam się zastanawiać czy jakiś "element" nie 
jestem, że się źle w tego typu towarzystwie czuję ?  My  chyba tu w 
większości dorośli jesteśmy. Nie róbmy żłobka i nie wychowujmy się. Razi 
mnie to okropnie. Bardziej niż wandale. Po prostu odruchy wymiotne mam 
jak się ktoś do mnie zwraca "pokornie proszę" (serio, tak się potrafią 
zwrócić). Gońcie się. Róbice sobie co chcecie. Zagłaskajcie się. Ale 
odemnie wara.

Moim zdaniem tu się bawimy w pisanie encyklopedii a nie w tworzenie 
idealnej społeczności aniołów. Wykluczany jest ten kto w pisaniu 
encyklopedii przeszkadza lub bawi się we wszystko tylko nie w jej 
pisanie. .

Przepraszam, jeżeli kogoś uraziłem, ale nie wytrzymuję tego 
świętoszkowatego nastroju. Ja tu chcę mieć trochę zabawy z pisania, a 
nie brać udział w jakimś dyktatorskim eksperymencie społeczności 
idealnej. I jak mi się ktoś kiedyś wtrąci np. do moich uroczych kłótni z 
Radomilem żeby negocjować, to go pogonię. Znajdę w realu.
Mzopw



Więcej informacji o liście dyskusyjnej WikiPL-l