[Wikipl-l] Re: Silthor

Juliusz juliusz.zielinski w gmail.com
Śro, 4 Maj 2005, 17:52:21 UTC


> From:
> Silthor
> Date:
> Wed, 4 May 2005 18:46:11 +0200
>
>
>Widzę, że nie ma sensu czekać do 8 maja. Przyznanie uprawnień Datrio spotkało się z na tyle silnym sprzeciwem, że nie będę się dłużej upierał. 
>Zgodnie z moją obietnicą rezygnuję z uprawnień biurokraty i administratora. Tawie, czyń powinność.
>Przerażeni dwoma osobnikami wprowadziliście 
>
-----
skąd ta druga osoba liczby mnogiej? raczej pierwsza - wprowadziliśMY !!
-----

>absurdalny, sprzeczny z zasadami Wikipedii regulamin (punkt o braku zaufania zgłoszonym przez trzy osoby, w tym dwóch administratorów wyraźnie stawia administratorów ponad zwykłym niegodnym zaufania wikipedystą, co jest ogromnym naruszeniem zasad, na których budowaliśmy tę encyklopedię). 
>Nie wiadomo, po jaką cholerę ten regulamin skoro korzystając ze starych zasad wybraliśmy ponad 40 administratorów i żaden z nich nie zawiódł. I większość z nich w chwili wyboru miała poniżej 1000 edycji. No ale jak celnie napisała Selena "ktoś wymyślił, że [regulamin] jest potrzebny"!!! I ktoś nagle wyskoczył z 1000 edycji. 
>Całkowicie niepotrzebnie robicie z adminowania jakiś absurdalny zaszczyt, na który trzeba pracować całymi miesiącami. Zaczynacie przypominać zawodowe korporacje, które też wymyślają coraz więcej wymogów, by zapewnić, że uprawnienia dostaną tylko najwięksi specjaliści, a tak naprawdę są przerażone, że może je mieć za dużo osób. A cóż takiego strasznego stanie się jak adminów będzie nagle dwa razy więcej??? Nic. 
>Nigdy, przenigdy nie pojmę dlaczego kiedyś można było być adminem po miesiącu i NIKT nie patrzył na ilość edycji, a teraz jest to niemożliwe. Ja gdy zostawałem adminem na pewno nie miałem więcej niż 500 edycji, a być może i połowę tego. A teraz nagle trzeba 1000! 
>Nikt nigdy nie odpowiedział mi na pytanie, co takiego strasznego stanie się, gdy ktoś niepowołany zostanie administratorem, a pytanie to stawiałem w ostatnich miesiącach wiele razy. Ludzie, przecież będzie, co najmniej 10 na 1, jak wandal coś zacznie psocić!! Bojąc się tego jednego wątpliwego przypadku blokujecie dostęp do uprawnień wielu wikipedystom, którzy na nie zasłużyli. W ostatnich dwóch miesiącach uwaliliście więcej kandydatur, niż przez ponad trzy lata działania polskiej Wikipedii. I nigdy nie było sensownego zarzutu, tylko strach. Że za szybko, że może kolega Xcora, że moze świr. To jest paranoja. Paranoja przerażonych adminów. 
>Wracam pisać encyklopedię. Jako zwykly user. 
>Z poważaniem
>Silthor 
>
Silthorze - nie zwalaj na innych. Za długo WY - dotychczasowi ciecie - 
cackaliście się z paroma kolesiami (i robicie to nadal zresztą), co w 
osobach stosunkowo nowych - jak ja - wzbudzało obawę, że różne 
kwietniowe ergonomy będą wyprawiać na większą skalę to, co wyprawiają 
teraz. Dlatego ja głosowałem za dość restrykcyjnymi zasadami 
przyznawania uprawnień. Gdybyście szybko i  skutecznie reagowali, a nie 
pouczali w nieskończoność - mój głos w sprawie regulaminu byłby pewnie 
inny. Tak więc pretensje co do regulaminu - że w ogóle jest, i że jest 
taki jaki jest - przypisz też sobie. Ja też nie głosowałem na Kwacha i 
na SLD, a i z nim, i z nimi muszę się liczyć - częściowo z mojej winy, 
bo być może zbyt mało aktywnie namawiałem innych do innych postaw.

Co do samego Datrio - Selena ma rację. Jeśli już to SLD, tego Kwacha i 
ten regulamin mamy - to nie można od razu na dzień dobry spuścić go do 
kanału. A to właśnie zrobił Datrio zgłaszając swą kandydaturę, i to samo 
robisz Ty ogłaszając, co zamierzasz zrobić wbrew nielubianemu przez 
Ciebie, ale OBOWIĄZUJĄCEMU regulaminowi.

A co do Twojego wzdychania do bywszych zasad: co było kiedyś, to było, 
jeśli chcesz, żeby Wasze pionierskie czasy wróciły - pisz po kaszubsku 
czy po białorusku - tam Wikipedia jest taka, jak polska "kiedyś". W 
życiu tak już jest, że ludziom się zdaje zawsze, że lepsze to już było, 
a potem jest już tylko gorzej.

Uszanowanie
Julo



Więcej informacji o liście dyskusyjnej WikiPL-l