Proponuje przeczytać samokrytykę A.J.a na stronie jego
bota:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Erwin-Bot ...
i miło, że przynajmniej przyznaje się do błędów. Bo Taw
kłamał w żywe oczy nt. możliwości cofania jego zmian i
nikogo nie słuchał ani nie przepraszał... jak to na hakera
przystało :-))))
I może by to wystarczyło w wypadku geeka Wikipedysta:Ejdzej
gdyby nie było zwykłym powtórzeniem TEGO SAMEGO
BŁĘDU co hakera Tawa... przypomina mi się przysłowie
staropolskie sparafrazowane przez Kochanowskiego:
"Polak i przed szkodą i po szkodzie głupi".
Jak widać deklaracje o tym, że nie będzie masowych, nic nie
wnoszących przeróbek tego typu autora Bota nie na wiele
się zdały. Gratuluję... pierwszej wpadki. Ciekawe ile jeszcze
bezcelowych "poprawek" będzie robionych tylko po to, aby
nabić botowi liczbę edycji...
Cóż - działania bota są tak mądre jak programisty, który próbuje
"urawniłowkę" stosować wobec rzeczywistości :-))))
Z radosnego zesłania
Wasz uwielbiany
Kwiecień :-))))