On Sun, Feb 12, 2006 at 07:04:57PM +0100, Marcin Sochacki wrote:
On Sun, Feb 12, 2006 at 06:43:27PM +0100, Aleksy
Schubert wrote:
R3R nie ma sluzyc faworyzowaniu tej czy innej
wersji artykulu. Ona
ma sluzyc temu, aby nie zmieniac bezproduktywnie w kolko tresci artykulu.
Z tego punktu widzenia dosyc obojetne jest, ktora osobe ona dotyka w
pierwszej kolejnosci (zauwazcie, ze moze byc taka sytuacja, ze obaj
edytorzy przekrocza swoj limit rewertow).
Ale edytor przeciwny zmianie podpada pod to pierwszy, więc nie chcąc
złamać zasady to on jest zmuszony do zorganizowania dyskusji, podczas
gdy kontrowersyjna zmiana wisi w artykule.
To rozumowanie zaklada, ze eytor, ktory
rewertuje jest lepszy niz
edytor, ktory wstawil informacje na samym poczatku. Rownie uprawnione
jest stwierdzenie, ze pierwszy edytor wprowadzil istotna, brakujaca
informacje, a drugi usiluje niedopuscic do jej wprowadzenia. Jesli
informacja wprowadzona przez pierwszego jest nieprawdziwa lub z innego
powodu w oczywisty sposob niesluszna, to na pewno znajdzie sie kilka
osob, ktore beda przeciw niej i latwo tamta osobe zapedza w
koniecznosc bronienia sie przed zlamaniem R3R.
Pozdrawiam,
Alx
--
De toekomst is onzeker en het einde is altijd nabij
- Roadhouse Blues, The Doors