Podczas rozmów przedstawicieli Fundacji z Zarządem Stowarzyszenia na
temat budżetu startowego Stowarzyszenia Wikimedia Polska (szersze
informacje na liście dyskusyjnej Stowarzyszenia oraz na
http://pl.wikimedia.org/) podjęto sprawę domeny wikipedia.pl, której
właścicielem jest obecnie Kpjas. Fundacja chciałaby przeniesienia
własności domeny na siebie lub na Wikimedia Polska. Ta propozycja
została przekazana Kpjasowi.
Stanowisko Kpjasa: co zrobić z domeną mają zadecydować ci, którzy się na
nią składali [1]. Kpjas odda swój głos, jak sie dowie, co Wikimedia
Polska zamierza zrobić z domeną.
Warianty:
a. przekazanie domeny Fundacji Wikimedia
b. przekazanie domeny Stowarzyszeniu Wikimedia Polska, a ta przekaże
domenę Fundacji
c. domena pozostanie własnością Stowarzyszenia Wikimedia Polska
d. Kpjas pozostanie właścicielem domeny
e. inne (proszę podać propozycje)
Prosi się osoby, które płaciły na domenę o wypowiedzenie się w tej sprawie.
[1] info dla osób, które są krócej na wiki: co roku w grudniu niektórzy
wikipedyści, na zasadzie dobrowolności, deklarowali partycypowanie w
kosztach utrzymania domeny, Kpjas po zebraniu chętnych ustalał kwotę
przypadającą na jedną osobę, wpłacaną przez zainteresowanych.
Powyższe zostało sporządzone przez Jadwigę i mnie (poprawki).
Pozdrawiam,
Łukasz 'TOR' Garczewski
Z lektury wpisu na mojej stronie dyskusji
Roo72 i Andrzeja z Helu na liście wynika,
że wszystkiemu jestem ja winien. Przypominam
sobie jak to, że Beno bluzga uzasadniał on
i niektórzy z "towarzystwa histerii kwietniowej"
faktem, iż ma prawo mieszać ludzi z błotem
tylko dlatego.. że ten ludź to ja. A wobec mnie
każda metoda represji jest dobra (vide:
Madagaskar...)
Problem w tym, że teksty "to Kwiecień winien,
bo ugotował za słoną zupę" już dawno ludzie
oceniają jednoznacznie. To nie ja się wyzywam
od chorych psychicznie, to nie ja piszę listy o
biciu w mordę... to nie ja próbuje naiwnie
relatywizować jak AzH groźby karalne twierdzeniem,
że to nie chodzi o pobicie mnie tylko tak się
chamowi i zamordyście Julo chlapnęło...
To nie ja jestem chamem, bo ja nikogo od
pojebów, bęcwałów, poszkodowanych
psychicznie, trolli, idiotów nie wyzywałem.
Nie ja... a to, że chamy starają się z całych
sił udawadniać, że nie mają kontroli nad
swoimi emocjami i że słoma im z butów
wychodzi zaraz gdy tylko spotkają się
z odmiennym od siebie zdaniem... to cóż.
Podobnie jak nie ja pisałem listy w których
opowiadałem jak to dobrze wychowuje
swoje dzieci a jakie to ja musiałem mieć
frustrujące dzieciństwo...
I potem taki Roo72, który dał się poznać
jako rasowy cham - mnie za nazwanie
zamordysta (cytat: Obić mordę...) banuje a
jak mu zwracam uwagę, że powinien pouczyć
Julo, że to nie jest w porządku grozić pobiciem
ludziom i to wielokrotnie... to pisze:
"to Twoja wina, bo to Ty biedaka prowokujesz
zamiast mu włazić bez wazeliny... byłbyś pokorny,
toby się CHAM nie denerwował i wszycy byliby
zdrowsi".
PS. Zaraz "formalista" AzH zakrzyknie jaki to
"rynsztokowy język" używam... tylko, że ten
hipokryta ani razu formalnie nie upomniał ani
Roo72, ani Beno ani Julo... i właśnie taka pełna
hipokryzji dwulicowość funkcjonuje... tak było
przy pacyfikacji protestu o normalne traktowanie
wiki-zasad... i tak będzie.
Do wyżygania... tak tu będzie. Zdrowia życzę.
Dnia 29-10-2005 o godz. 0:06 mzopw napisał(a):
> Ot ciekawstka. Byłem przekonany, że na pytania:
>
> /Prawidłową odpowiedź na pytanie czy administratorów jest za mało możemy
> uzyskać odpowiadając na następujące pytania:
<ciach>
>
> można odpowiedzieć wyłącznie tak lub nie, a okazuje się, że prawidłową
> odpowiedzią jest:
<ciach>
drogi kolego nie odpowiadalem na twoje pytania, a tylko pozwolilem sobie zabrac glos w dyskusji.
Moze i adminow jest wystarczajaco, ale jezeli bedzie ich wiecej to bedzie jeszcze lepiej.
Jezeli nie jestes przeciwny ulatwianiu przyznawania uprawnien to sie pomylilem. Pomylka wynikala z twoich wypowiedzi, ze "przeciez adminow jest wystarczajaco", "weto jest ok" (to dawniej) itp.
Jeżeli jesteś za tym, że admin to nic wielkiego i każdy kto nie będzie tego naduzywal mogl to latwo osiagnac, to po prostu powiedz to. Jak na razie nie odniosles sie do mojego zarzutu (to byl zarzut)
zero
witam
Dyskutowałem sobie miło z Roo na temat hasła Kolonia, które było ujednoznacznieniem, a teraz jest o mieście w Niemczech. Uważam, że gdy jedno znaczenie jest przeważające to warto tak zrobić, ale gdy znaczenia mogą występować równie często, a przynajmniej drugie znaczenie może być linkowane często, takie rozwiązanie jest błędem. Przecież Kolonia to miasto, ale i bardzo często terytorium zależne.
kwestia nie dotyczy samej kolonii a zasady jaką wyznaje Roo:
"Stosowanie disambigu jako głównego hasła jest dla mnie nonsensem z którym walczę i który poprawiam wszędzie gdzie go widzę". W takim przypadku już niedługo możemy mieć artykuł Jan I cesarz bizantyjski z dopiskiem zobacz czy może nie szukałeś jednego z 10 innych Janów I
liczę że będą chętni do zabrania głosu
zero
Dnia 29-10-2005 o godz. 10:57 Michal Rosa napisał(a):
> > jednak w przypadku gdy "... był [[kolonia|kolonią]] niemiecką" odsyła
> do miasta to juz jest troche smiesznie. Zbyt czesto uzywa sie "2."
> znaczenia zeby mozna bylo sobie na to pozwolic. W wielu przypadkach
> ciezko bedzie stwierdzic, ktore ze znaczen jest najpopularniejsze.
>
> Już nie odsyła, wystarczyło usiąść na pół godziny i poprawiłem
> linkowanie. Po prostu lepiej działać..
brawo, trwa jakas dyskusja i padly zdania ze twoje zmiany zwiazane z kolonia nie sa zbyt fortunne a ty robisz szybko zmiany zeby nie dalo sie tego cofnac. Nie lubisz innym przyznawac racji.
> > Alaska - stan czy polwysep? Labrador - prowincja czy polwysep?
>
> Alaska to stan leżący na półwyspie, tak samo jak Labrador.
Alaska lezy miedzy innymi na polwyspie, tak samo jak Republika Irlandii nie zajmuje calej Irlandii
> Nie powinno mieć miejsca ani to, ani to więc nie mam za miaru spędzać
> czasu zasanawiając się nad tym co jest gorsze, wolę się wziąć do
> roboty poprawiając takie ewidentne błędy.
teraz to zrobisz ale wiki zyje i zaraz beda bledy! trzeba tak postepowac zeby minimalizowac ich powstawanie albo sledzic co tydzien linkujace (w przypadku kolonii jest ich za duzo zeby latwo wylapac blad).
zero
Dnia 29-10-2005 o godz. 0:44 Michal Rosa napisał(a):
> Też jest kolonia wypoczynkowa i bakteryjna, kolonia (zabudowa) i
> kolonia (starożytna Grecja). Co więcej, wcześniej do hasła "Kolonia"
> które było disambigiem kierowały wszystkie inne hasła bez znaczenia
> czy chodziło o znaczenie kolonia (geografia polityczna), Kolonia,
> kolonia bakteryjna (w niektórych miejscach było nawet [[kolonia]]
> [[bakteria|bakteryjna]] zamiast [[kolonia bakteryjna]], a do
> disambigów nie powinny kierować '''żadne''' linki wewnętrzne.
to trzeba bylo linki poprawiac. teraz jest dopiero nonsens bo linki do kolonii bakteryjnej prowadza do miasta.
podkreslam, nie jestem przeciw takiemu rozwiazaniu. sprawdza sie gdy mowimy o wloszech czy o paryzu gdzie przygniatajaca wiekszosc linkow dotyczy panstwa badz stolicy.
jednak w przypadku gdy "... był [[kolonia|kolonią]] niemiecką" odsyła do miasta to juz jest troche smiesznie. Zbyt czesto uzywa sie "2." znaczenia zeby mozna bylo sobie na to pozwolic. W wielu przypadkach ciezko bedzie stwierdzic, ktore ze znaczen jest najpopularniejsze.
Alaska - stan czy polwysep? Labrador - prowincja czy polwysep?
> Inaczej prowadzi to do nonsensów w rodzaju [[Panama]] będącego
> disambigiem do miasta, państwa, kapelusza i rodzaju tkaniny (jak wiele
> osób szukając informacji o Panamie szuka informacji o tym splocie?)
co jest w tym nonsensownego, ze slowo ma wiele znaczen?
bardziej zdziwisz sie szukajac informacji o kolonii brytyjskiej a znajdziesz o miescie, czy bardziej zdziwisz sie ze znalazles strone "to slowo ma wiecej znaczen" (ja bardziej w 1. przypadku)
> albo [[Wilk]] informującym o tym, że jest to zwierzę, okręt podwodny,
> maszyna i gwiazdozbiór.
pewne slowa maja rodowod od drugich, republika (ustroj) -> republika (grupa muzyczna). stolica (administracja) -> stolica (radioodbiornik)
z wilkiem tez tak jest, nie ma jednak tego przypadku przy Kolonii
> takich nie będzie dużo, IMHO żadna "główna" strona nie powinna być
> disambigiem. Tak jest na en Wiki i to się sprawdza.
na podstawie czego stwierdzasz ze ZADNA nie powinna byc (ja na en wiki widzialem) i to sie sprawdza (szczegolnie pytam jak sprawdziles ze to sie sprawdza)
> A tak przy okazji, pisząc o tym, że do disambigów nie powinno być
> żadnych linków wewnętrznych, to jeżeli by się komuś nudziło to polecam
> taką rozrywkę [[Wikipedia:Strony ujednoznaczniające z linkami]]
tu nie ma sporu
zero
Niezbyt przyjemne jest otrzymywanie ponad 50 maili dziennie i ich czytanie, tym bardziej, że często są to nudne elaboraty. Dlatego parafrazując znanego ojca i dyrektora w jednej osobie, proszę: Piszcie krócej, więcej edytujcie. Uczynicie mi tym i ulgę, i przyjemność.
dziękuję i pozdrawiam
Wiktoryn
Wszelkie sprawy do mnie proszę kierować
e-mailowo, tylko tak lub na liście odpowiem.
Poprosiłem Selenę o ban...
Gdyby jednak jakimś cudem "towarzystwo
histerii kwietniowej" się zmobilizowało umysłowo
i zamiast propagandy napisało dla mnie RFC2, to
chętnie na nie - i tylko na nie - odpowiem.
Jeśli myślicie, że teraz będzie spokój - to macie
rację... bo z góry to zakładacie, więc
będziecie się utwierdzać się w poglądach.
Fakty wyglądają tak, że będzie tak samo źle, tylko
nikt o tym nie będzie głośno mówił a ludzie będą
zniechęcani chamskimi odzywkami Roo72, Julo
tudzież "urawniłowką formalistyczną" AzH...
Polimerek nie będzie miał problemów, bo mu nikt
nie będzie wynajdywał "problematycznych haseł"...
z których on wycinał wdziecznie szablon, Szumyk
też nie będzie się musiał ośmieszać kasowaniem na
złość haseł przegłosowanych przez społeczność
do usunięcia.... i wreszcie będzie porządek: będzie
szumykopedia a nie "kwietnipedia" :-))))
Ogólnie będzie cicho i radośnie a liczniki będą
bezmyślnie naliczać kolejne edycje...
W samozadowoleniu kilkunastu szeryfów będzie
skutecznie zniechęcać i obrażać nowy narybek,
Lzur zablokuje cały świat, czym przyczyni się do
rozwoju Wiki... Taw będzie utyskiwał na
dynamicznie przydzielane numery neostrady, co
mu będzie utrudniać banowanie pod nawet nie
zmyślonymi - a wręcz idiotycznymi - powodami
kolejnych ludzi... TOR pokrzyczy emocjonalnie:
zabanować, potem pomyśli o RFC a na koniec
pod wpływem kolegów stwierdzi, że lepiej
nic nie robić, bo nie wiadomo jak ruszyć, żeby
się nie okazało, że samemu siedzi się po uszy...
Czemu tak?
Bo krytyka na tym projekcie to rzecz zabroniona...
W szczególności krytyka bzdurnych haseł i osób,
które te bzdury celebrują w imię dbania o
spoistość swego ego.
Pozdrawiam niereformowalne "bajorko" jak
pisał Joy i życzę 5000 gimnazjalistów w jeden
dzień... by udowodnili, jaki sens miały niektórych
z Was uciążliwe i zbędne utarczki ze mną.
Może to nauczyłoby nieprzemakalnych na
wiedzę i operujących takimi głupawymi
stereotypami jak "troll" czym się różni
normalność od zabawy niewybawionego dziecka...
znów się łudzę... przecież: i tak się odbije.
> Ale do tego nie potrzeba dodatkowych uprawnień - i to, że błąd tak długo
>
> tkwił, to "wina" każdego, kto go przez 4 godziny nie zauważył, choć ma
> umysłowy potencjał.
mam zerowy umyslowy potencjal wiec to nie o mnie ale przypomne ze selena oglosila kiedys dekalog adminow, ale dzis chyba mozna powiedziec ze odeszla od wiary ;-)
> W sumie to co Mzopw napisał jest całkiem trafione.
ezop nie wypowie tego wprost, ale jest zwolennikiem utrudniania zdobycia uprawnien admina. czemu tak chce to nie wiem, mam nadzieje ze podzieli sie z nami powodami.
ja osobiscie nie mam ochoty przegladac ozetow. co cos zobacze i chce naprawic to jest konflikt edycji. no wiec sklonilo mnie to do mysli ze faktycznie niech ozety przegladaja ci co maja narzedzia. Jest to o tyle logiczne ze moj czas ma wymierna wartosc i szkoda zebym tracil na to dwa razy wiecej czasu niz jakis admin (no chyba ze jego czas jest wart ponad dwa razy tyle co moj).
konkludujac:
zdecydujcie sie! albo adminem moze zostac kazdy zaufany wikipedysta albo napiszcie na WP:PUA "Na razie więcej adminów nie potrzebujemy" i skonczmy ta dyskusje
zero
Dla wszystkich, którzy wolą sami
oceniać sprawy a nie opierać się na
pustych i demagogicznych słowotokach
Julo... polecam tę stronę:
[[Wikipedysta:Kwiecień/Wkład w projekt]]
Specjalnie po to, żeby zamknąć kłamliwe
wywodu kilku osób z "towarzystwa
histerii kwietniowej"...
PS. Nie chciało mi się umieszczać wszystkiego.
PPS. Do mądrej głowy dotrze... reszta woli
wierzyć tylko w to, co im wygodnie ;-))))))